A co tym razem sobie zajadałam? Było kolorowo i różnorodnie-wszak to lato, a lato jest przecież kolorowe od barwnych warzyw-choć dopiero sią pojawiają to i tak jest tęczowo i ma się w czym wybierać i przebierać :-) Opisując moje menu, daję małą wzmiankę na temat owoców, kiedy nie mamy po nich wzdęć, zapoznasz się z najbardziej strawną zupą zbożową jakim jest congee i co jem na odbudowę kosmków jelitowów i jak na bieżąco regeneruję śluzówkę jelita? Wyśmienite danie w 5 minut-czyli szybsze niż czekanie na zamówienie w restauracji (nie mowiąc o traceniu czasu na parkowanie, dojście...itd.)? Możlwie. Tak. Jest to możlwie :-) Zapraszam!
Poniedziałek
Śniadanie
Crambole z jabłkami. Po prostu pkrojone jabłka, przysypane mieszanką mąki zytnio-razowej, masła i miodu i zapieczone w piekarniku. Zjadłam też ryż z orzechami.