Cieplusio, cieplutko :-) Oto jak wygladało moje tygodniowe menu podczas cieplutkich dni czerwcowych :-)
Poniedziałek
Śniadanie
Owsianka z bloga rodzynkami. Owsiankę robię na wodzie i gotuję ją ze szczyptą kurkumy, wiekszą ilością cynamonu, masełkiem na czubku noża, szcypta imbiru, kardamonu, solą i skrapiam cytryną, a by był lekko wyczuwalny smak kwaśny. Rodzynki wrzuciłam na 10 minut przed końcem gotowania.
Śniadanie II
Owsianka z bloga, rodzynkami i kakao
Późny Obiad
Zupa cebulowa na rosole z klueczkami jaglanymi -kilka miseczek
Kolacja
Nic
Do picia herbata z róży, tymianku, anyżu, cynamonu i szczypty imbiru
Wtorek
Śniadanie I
Pieczona tarta z truskawkami. Tarta zrobiona z mąki kukurydzianej, masła, jajka, zero cukru, bo przecież wydzielający się sok z truskawek i borówek nadaje słodycz. Zjadłam z tarty prawie wszystkie owoce i potem tylko troszke spodu z tarty.
Śniadanie II
Zupa pieczarkowa zmiksowana z serem żółtym kozim a potem poł kubka ciepłego mleka koziego ugotowanego ze skórką pomarańczową, cynamonem, imbirem i masłem klarowanym i do tego mój chrupaczek z mąki kukurydzianej i żytnio-razowej
Obiad:
Zupa pieczarkowa oraz duszona młoda kapusta z żeberkiem
Podwieczorek:
Kompot z czereśni, jabłka, gorąca czekolada (skład: kakao, masło, miód). Po godzinie kilka plasterków polędwicy z czarnej świni. Dzieci mają upatrzony sklep i tam zawsze chcą tej polędwicy. Tym razem i ja się skusiłam.
Kolacja
Herbata ziołowa
Obiad:
Zupa pieczarkowa oraz duszona młoda kapusta z żeberkiem
Podwieczorek:
Kompot z czereśni, jabłka, gorąca czekolada (skład: kakao, masło, miód). Po godzinie kilka plasterków polędwicy z czarnej świni. Dzieci mają upatrzony sklep i tam zawsze chcą tej polędwicy. Tym razem i ja się skusiłam.
Kolacja
Herbata ziołowa
Środa
Śniadanie I
Kakao na gorąco, uprażone migdały na patelni (wcześniej moczyły się całą noc-takie są lepiej strawne) i lekko uprażone siemię lniane i mój placuszek z mąki kukurydzianej z piekarnika
Śniadanie II
Gotowana kawa zmiksowana z odrobinka masła i miodem z przyprwami korzennymi i imbirem plus czereśnie i jabłka z wczorajszego kompotu i odrobina spodu z wczorajszej tarty truskawkowej
Obiad
Duszona młoda kapusta z koperkiem cebula, czosnkiem na żeberku wołowym i do tego jeszcze dołożyłam masła. Miałam ochote na tłusto
Podwieczorek
kogiel mogiel z dwóch surowych żółtek, miodu (szukam takiego nieoczyszczonego wraz z pierzgą i propolisem), do tego szcypta kurkumy, troszkę roztopionego masła klaroanego, sporo imbiru (ladrobniusieńko pokrojonego)-aby się tłusczcz ładnie trawił i skropiłam sokiem z cytryny-aby nie zamuliło od słodkości.
Kolacja
Congee z ryzu pełnoziarnistego. To długogotowany ryż w dużej ilości wody, przecedziłam przez sitko i wypiłam tylko ten wywar. Wzmacnia, odzywia, usuwa nadmiar wody z organizmu.
Podczas dnia piłam herbatkę malinowa z lipą, szczyptą tymianku, cynamonu, imbiru
Czwartek
Śniadanie I 6:00
W związku z tym, ze wstaje o 3:50 nad ranem to po godz. 6:00 czasami czuje lekki głód.
Rano wypiłam kakao (na kubek łyżeczki natuturalnego ciemnego kakao), które gotowałam 3 minuty ze szczyptą cynamonu, pokrojonym daktylem i szczyptą imbiru i kardamonu. Potem podjadłam kilka uprażonych nerkowców i migdalów z moim chrupaczkiem kukurydzianym.
Śniadanie II 8:30
Ciepła sałatka: marchewka z rosołu, cebula drobno pokrojona i zgnieciona podsmazona na oliwie z oliwek, ogórek kiszony, sczypta kurkumy, pieprz ziołowy, pieprz cayenne, sól. Do tego zjadłam dwa jajka na miękko
Śniadanie III 11:30
Uduszone jabłuszko z borówką plus szczypta kurkumy, imbir, cynamon
Obiad:
Gęsta zupa na żeberku wołowym z warzyw korzeniowych (marchew, cebula, seler, czosnek, troszkę kukurydzy,tymianek, majeranek, kurkuma, kminek, imbir, chili, kolendra, bazylia). Na koniec posypałam koperiem
Podwieczorek:
Ubite białko i dwa żółtka, polane roztopionym masłem klarowanym z miodem, sok z cytryny, kurkuma, imbir
Kolacja
Byłam na grilu u znajomych. Zjadłam pół szaszłyczka.
Piątek
Dzień przywitałam herbatką z tymianku, liściem brzozy, cynamonu, lukrecji, imbiru, dzika różą, zielem nawłoci
Śniadanie I
Hura! Juz jest świeży groszek na straganach! :-) Zatem na śniadanko poddusiłam sobie zielony groszek z kukurydzą, szczypta kurkumy, imbiru, pieprzu czarnego, sól, kilka kropel oliwy z oliwek, sól, kilka kropel soku z cytryny. Potrawke posypałam gzrankami zrobionymi na masełku klarowanym z dodatkiem pieprzu ziołowego. Żyć nie umierać!
Śniadanie II
Zupa na bulionie wołowym z marchewki i brokuła i cebulki plus zioła i przyprawy
Obiad
Późny obad. Zupa ze śniadania II plus kluseczki z mąki żytniej i kukurydzianej i jajka. Wszystko polałam suto podgrzanym masłem klarowanym, które podgzrewałam z miodem, imbirem i na koniec skropiłam cytryną. Całośc posypałam gorzkim kakao. Gdy mam ochotę na tłuszczyk-nie odmawiam sobie :-)
Kolacja
Nic
Sobota
Dzisiejszy dzień nazwę skubianie ptaszka bo pogryzałam sobie cos co 2 godzinki
Śniadanie I 7:00
Rzadka zmiksowana owsianka czekoaldowa z rodzynkami. To po rostu ugotowana owsianka jak w poniedziałek większej ilości wody i gotowana dodatkowo z kakao i zblenowana.
Śniadanie II 9:00
To samo lecz bez rodzynek. Dodałam odrobinke miodu i propolisu.
Obiad
Duszona młoda kapusta z koperkiem cebula, czosnkiem na żeberku wołowym i do tego jeszcze dołożyłam masła. Miałam ochote na tłusto
Podwieczorek
kogiel mogiel z dwóch surowych żółtek, miodu (szukam takiego nieoczyszczonego wraz z pierzgą i propolisem), do tego szcypta kurkumy, troszkę roztopionego masła klaroanego, sporo imbiru (ladrobniusieńko pokrojonego)-aby się tłusczcz ładnie trawił i skropiłam sokiem z cytryny-aby nie zamuliło od słodkości.
Kolacja
Congee z ryzu pełnoziarnistego. To długogotowany ryż w dużej ilości wody, przecedziłam przez sitko i wypiłam tylko ten wywar. Wzmacnia, odzywia, usuwa nadmiar wody z organizmu.
Podczas dnia piłam herbatkę malinowa z lipą, szczyptą tymianku, cynamonu, imbiru
Czwartek
Śniadanie I 6:00
W związku z tym, ze wstaje o 3:50 nad ranem to po godz. 6:00 czasami czuje lekki głód.
Rano wypiłam kakao (na kubek łyżeczki natuturalnego ciemnego kakao), które gotowałam 3 minuty ze szczyptą cynamonu, pokrojonym daktylem i szczyptą imbiru i kardamonu. Potem podjadłam kilka uprażonych nerkowców i migdalów z moim chrupaczkiem kukurydzianym.
Śniadanie II 8:30
Ciepła sałatka: marchewka z rosołu, cebula drobno pokrojona i zgnieciona podsmazona na oliwie z oliwek, ogórek kiszony, sczypta kurkumy, pieprz ziołowy, pieprz cayenne, sól. Do tego zjadłam dwa jajka na miękko
Śniadanie III 11:30
Uduszone jabłuszko z borówką plus szczypta kurkumy, imbir, cynamon
Obiad:
Gęsta zupa na żeberku wołowym z warzyw korzeniowych (marchew, cebula, seler, czosnek, troszkę kukurydzy,tymianek, majeranek, kurkuma, kminek, imbir, chili, kolendra, bazylia). Na koniec posypałam koperiem
Podwieczorek:
Ubite białko i dwa żółtka, polane roztopionym masłem klarowanym z miodem, sok z cytryny, kurkuma, imbir
Kolacja
Byłam na grilu u znajomych. Zjadłam pół szaszłyczka.
Piątek
Dzień przywitałam herbatką z tymianku, liściem brzozy, cynamonu, lukrecji, imbiru, dzika różą, zielem nawłoci
Śniadanie I
Hura! Juz jest świeży groszek na straganach! :-) Zatem na śniadanko poddusiłam sobie zielony groszek z kukurydzą, szczypta kurkumy, imbiru, pieprzu czarnego, sól, kilka kropel oliwy z oliwek, sól, kilka kropel soku z cytryny. Potrawke posypałam gzrankami zrobionymi na masełku klarowanym z dodatkiem pieprzu ziołowego. Żyć nie umierać!
Śniadanie II
Zupa na bulionie wołowym z marchewki i brokuła i cebulki plus zioła i przyprawy
Obiad
Późny obad. Zupa ze śniadania II plus kluseczki z mąki żytniej i kukurydzianej i jajka. Wszystko polałam suto podgrzanym masłem klarowanym, które podgzrewałam z miodem, imbirem i na koniec skropiłam cytryną. Całośc posypałam gorzkim kakao. Gdy mam ochotę na tłuszczyk-nie odmawiam sobie :-)
Kolacja
Nic
Sobota
Dzisiejszy dzień nazwę skubianie ptaszka bo pogryzałam sobie cos co 2 godzinki
Śniadanie I 7:00
Rzadka zmiksowana owsianka czekoaldowa z rodzynkami. To po rostu ugotowana owsianka jak w poniedziałek większej ilości wody i gotowana dodatkowo z kakao i zblenowana.
Śniadanie II 9:00
To samo lecz bez rodzynek. Dodałam odrobinke miodu i propolisu.
Śniadanie III 11:00
Zupa brokułowa na rosole. Skład: rosół, brokuł, kukurydza, cebula i zioła i przyprawy
Obiad I: 13:00
Rzadka zblendowana owsianka czekoladowa plus kluseczki żytnie z wczoraj
Obiad II 15:00
Rzadka owsianka, potem congge z pełnoziarnistego ryż (conee to długotowany ryż ze szczypta soli) z cynamonem i miodem, a potem lekko podgrzane borówki z kurkuma, cynamonem, imbirem.
Kolacja
Nic tylko herbata ziołowa
Zupa brokułowa na rosole. Skład: rosół, brokuł, kukurydza, cebula i zioła i przyprawy
Obiad I: 13:00
Rzadka zblendowana owsianka czekoladowa plus kluseczki żytnie z wczoraj
Obiad II 15:00
Rzadka owsianka, potem congge z pełnoziarnistego ryż (conee to długotowany ryż ze szczypta soli) z cynamonem i miodem, a potem lekko podgrzane borówki z kurkuma, cynamonem, imbirem.
Kolacja
Nic tylko herbata ziołowa
Niedziela
Śniadanie I
Prazone orzechy w czekoladzie. Po prostu uprazyłam orzechy na patelni a na drugiej zrobiłam czekoladę (miód, masło, kakao), polałam masa czekoladowa orzechy i już :-)
Śniadanie II
Ser biały z surowym żółtkiem a potem kawa zbozowa ugotowana z przyprawami korzennymi
Obiad/śniadanie III
Zupa brokułowa na rosole z kukurydzą
Obiad 15:30
Zupa marchewkowa z cebulą gotowana na żeberku wołowym i podrobami
Kolacja
Nic
Do picia hernatki ziołowe :-)
Prazone orzechy w czekoladzie. Po prostu uprazyłam orzechy na patelni a na drugiej zrobiłam czekoladę (miód, masło, kakao), polałam masa czekoladowa orzechy i już :-)
Śniadanie II
Ser biały z surowym żółtkiem a potem kawa zbozowa ugotowana z przyprawami korzennymi
Obiad/śniadanie III
Zupa brokułowa na rosole z kukurydzą
Obiad 15:30
Zupa marchewkowa z cebulą gotowana na żeberku wołowym i podrobami
Kolacja
Nic
Do picia hernatki ziołowe :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz