Organizm dobrze zrównoważony sam reguluje zapotrzebowanie na ilość płynów. Pijemy tylko wtedy, gdy chce nam się pić. Ogólnie jest taka zasada, że człowiek musi przyjąć tyle płynów, ile wydala. Przy nadmiarze spożywanej wody, gdy organizm nie nadąża z wydalaniem, dochodzi do jej gromadzenia w płynie zewnątrzkomórkowym, co powoduje obrzęki. Nadmiar wody obciąża płuca i nerki.
A ile powinnyśmy dostarczać płynów? Każdy organizm jest inny, ale tak mniej więcej 2,5 l. Ale zauważmy, że część płynów znajduje się w zupach, warzywach (np. ogórkach, pomidorach) i owocach. Z pożywieniem dostarczamy naszemu ciału ok 1l płynów, a 0,3 l powstaje podczas przemian chemicznych w organiźmie. Latem jedzmy lekkie, ciepłe posiłki, które również ugaszą pragnienie.
Wiele osób wie z własnego doświadczenia, że im więcej pije zimnych napojów, soków, zimnej wody i zjada lodów, tym pragnienie jest większe. Szybciej się pocimy, jesteśmy słabsi i mniej odporni na upały.
A to, że wyrzucamy do śmieci coca-colę, wszystkie słodzone napoje, soki z kartoników to chyba oczywiste. Weźmy taki sok z kartonika nawet 100%-owy. Wówczas taki kartonik np. soku pomarańczowego odpowiada 1 kg owoców. Wypicie przez dziecko dwóch takich kartoników oznacza zjedzenie dwóch kilograma owoców, a taka ilość nie może służyć zdrowiu. Śledziona będzie wołała o pomstę do nieba! Zniszczymy przy okazji żołądek, jelita, a korzyści z "witamin" będą znikome.
Jak już decydujemy się na własnoręcznie wyciskane soki warzywne, to pijemy je zawsze rozcieńczone z wodą 1:1. Pijemy je tylko przed południem, bardzo powoli, aby były dobrze wymieszane ze śliną. Ale pijemy je w bardzo małej ilości, sporadycznie inaczej zniszczymy śledzionę.
Co zatem najlepiej pić w letnie upały? Może się zdziwisz, ale pijemy ciepłe HERBATY ZIOŁOWE. Świetnie ugaszą pragnienie, spowodują, że nie będzie Ci się chciało co chwilę pić, świetnie nawilżą wszystkie narządy i będzie Ci błogo na duszy i sercu :-). Zatem wybieramy: rumiankową, miętową, z nagietka. Świetnie nas ochłodzą, mimo iż będą pite ciepłe, a muszą być pite ciepłe! Czy wiesz, że ludzie na pustyni piją właśnie ciepłe herbaty? Oczywiście są to herbaty o naturze ochładzającej, odświeżającej. Uwaga! Herbaty powyższe pijemy tylko w zestawieniu z innymi ziołami, wtedy ich działanie będzie właściwe, np dodając szczyptę tymianku i imbiru.
Cudownym rozwiązaniem jest też gotowanie kompotów ale nie z cukrem tylko po prostu z samych owoców. Nie zapomnijmy dorzućić do nich po szczypcie tymianku, kurkumy, cynamonu, imbiru, nawet chili (np do kompotów z czerśni czy śliwek), goździku. Jednkaże na wieczór wybieramu juz herbatki ziołowe.
Ale jeśli za oknem nie będzie już takiego skwaru lub będziemy po zimnej kąpieli w Bałtyku to oczywiście sięgasz po całoroczną herbatę z tymianku, anyżu, lukrecji, cynamonu, imbiru (zobacz przepis: Herbata całoroczna dla wszystkich).
☝A teraz wiadomość dla Ciebie!!!! Jest lato a Ty mimo to czujesz się zmęczony, nie do życia, bez energii? Jak to? Przecież słońce powinno dawać tyle radości, euforii, życia...A Ty mimo to nie masz siły? Wychodzę Ci naprzeciw! Mam dla Ciebie rozwiązanie, które postawi Ciebie na nogi. Zapraszam Ciebie do mojego kursu Mądre gotowanie w 8 tygodni, w którym poznasz tajniki prawidłowej kuchni-kuchni, która wzmacnia i przywraca wewnętrzną naturalną energię i radość. Nie. Nie będzie teoretyzowania, ja Ci pokażę i nauczę robić potraw, które wystrzelą Ciebie w kosmos: latem, jesienią, wiosną, zimą. Pamiętaj, że po lecie jest jesień. Myśl dalekosiężnie. Na jesień już będziesz wiedzieć jak się odżywiać, aby nie łapać infekcji a to zaprocentuje Ci zimą. Wiedz, że to jak się czujemy teraz ma odzwierciedlenie tego, co jedliśmy nawet pół roku wcześniej. Zatem zadbaj o teraźniejszość i o przyszłośc już TERAZ. Nie czekaj. Zmień swoje nawyki żywieniowe już teraz i ciesz się wkońcu latem, tym, że jest słońce a potem odkrywaj zadowolenie jesienią, zimą i wiosną. Tak możesz to zmienić! Pamiętaj, że to jedzenie Ciebie zasila (pod warunkiem, że jest odpwiednio przygotowane) i jest główną bazą do wszytskich Twoich poczynań. Wejdź na link i zapoznaj się z kursem https://wytrwala.blogspot.com/2020/06/madre-gotowanie-w-8-tygodni-kurs-on-line.html
Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie!
Izabela Lisek
Trenerka mądrego odżywiania
P.S Ja właśnie popijam herbatę z mięty, lukrecji i imbiru
Jeśli również prowadzisz blog i chcesz na nim umieścić mój dowolny artykuł, możesz to zrobić pod warunkiem, że pod artykułem dodasz informację:Autorką artykułu jest Izabela Lisek, pseudonim Wytrwała – założycielka bloga " O tym jak wymieniłam mój mózg i ciało na nowe"Artykuł pochodzi ze strony www.wytrwala.blogspot.com
dobra jest też zielona herbata, która działa orzeźwiająco i ochladzająco na organizm (w przeciwieństwie do czarnej), pita oczwyiście na ciepło
OdpowiedzUsuńLukrecja nie dla każdego
OdpowiedzUsuńDziś wypiłam ziołowy herbatę z lukrecja i ciśnienie tak mi skoczył źe ledwo sobie z nim poradziłam
Ale gdybys ugotowałą samą lukrecję z tymiankiem i imbirem raczej nie powinno być tego skoku. Zapraszam na herbatkę Pięciu Przemian. Wejdż w kategorię "Przepisy" i ugotuj tę herbatkę i teraz sprawadż i przetestuj. Lukrecjia w kombinacji z innymi ziołami z przepisu nie powiina powodować wzrostu ciśnenia-teoretycznie;-). Każdy organizm jest inny ale warto przetestować. Sama jestem ciekawa jak zareaguje Twój organizm.
UsuńCzęsto też niestety na opakowaniu samego zioła lukrecji wpisują zbyt duże dawkowanie. Spróbuj moja herbatę https://wytrwala.blogspot.com/2014/10/hit-nr-2-herbata-caoroczna.html, tam jest inne dawkowanie. 1 łyżeczkę lukrecji wsypujesz na 4 szkanki wrzątku czyli na szklankę wychodzi tylko 1/4 łyżeczki lukrecji plus inne ziółka. Spróbuj i daj znać :-)
UsuńNo i super... Ja właśnie lubię pić soki, ale i również cenię sobie wodę. Zwłaszcza teraz dowiedziałam się jakie właściwości ma woda alkaiczna https://ideau.pl i tak myślę, że warto byłoby właśnie również ją pić.
OdpowiedzUsuń