czwartek, 19 października 2023

Nowoczesne jedzenie zakopać! Pomnik dla cebuli !!!


Zakopać nowoczesne jedzenie i tych "inteligentnych", udających mądrych panów w garniturze też:-)!

Nie wytrzymałam i musiałam napisać ten post. Obiecałam sobie, że blog nie będzie kulinarny, ale tego już za wiele. Już nie mogę wytrzymać i puchnę z czerwoności jak słyszę o dobroczynnych właściwościach owoców goi, jakiś zagranicznych mikstur, dziwacznych produktów, że zdrowe…- to dlaczego ludzie ciągle chorują? Wydaja masę kasy na różne specyfiki a tu nic. A obok CEBULI i innych naszych warzyw przechodzą tak obojetnie jakby to był jakis ochłap! Bo co? Bo tanie? No tak, niemodne i staroświeckie, eh. A my ciągle tacy "nowocześni" chcemy być. Jakoś w głowie mamy poprzestawiane, „posrane” (przepraszam za słowo, ale już nie mogę ). Myślimy, że jak zapłacimy dużo-to musi być to coś dopiero super zdrowe. Ludzie, dlaczego tak dajecie się łatwo zmanipulować!!!??? Dlaczego tak wszystkiemu bezkrytycznie ufacie? A gdzie Wasz rozum, logika i intuicja!!!!? Co???

Czy Wy nie widzicie, że te wszystkie nowoczesne produkty są sprowadzane z za granicy, aby na Was zarobić?! Czy Ty nie widzisz, że to wielki biznes? Robią Ciebie w bambuko, śmieja się, liczą kasę a Ty jak marionetka i ślepy osiół idziesz tak , jak Ci narysują i jeszcze jesteś dumny! Wydałem 50,00 zł na super specyfik, jakąś miksturę ginoi, czy coś tam jeszcze i idziesz do domu z uśmiechem, satysfakcją że zdrowo się odżywiasz. Rany! Jaki marny obrazek. Rzucą Ci w sklepie coś z nazwą „zdrowa zywność”, ładnie opakują lub nie-zawiną w szary papier a Ty rzucacasz się na to jak wygłodniały pies (wcale nie będąc głodnym), jakby zaraz miało to zginąć w sklepie i wpychasz do siebie, pożerasz, rozszarpujesz. Jaki marny i upokarzający obrazek człowieka! 

Kurde-szanuj SIEBIE, swoje ciężko zarobione pieniądze i swoje zdrowie!!! Na opakowaniu napiszą Ci masę zalet specyfiku, tabelkę witaminową, uczysz się na pamięć tych nazw związków chemicznych nie rozumiejąc z tego nic i myślisz, że już jesteś taki mądry. No bo jak użyją jakiś naukowych sformuowań to musi przecież być to prawdziwe, zdrowe i takie inteligentne. A wrzucć sobie tę inteligencję w d…ę! Aaaa, i jeszcze chwalisz się przed znajomymi tymi nazwami i rośniesz w góre, gdy otwierają oczy, bo nic nie rozumieją i nie znają tych naukowych sformuowań, frazesów. Myślisz, ze jesteś lepszy? Hi, hi, hi. Nasze prababcie nawet nie wiedziały co to jest witamina A a były dużo mądrzejsze i roztropniejsze. Po prostu urosła marchewka, to ją przynosiły do domu i gotowały. A cebula? A cebula była przez cały rok! I to nie bez powodu natura dała cebuli możliwość naturalnego przechowywania bez psucia się przez cały właśnie rok! 

Odnajduj mądrość jedzenia niekoniecznie pod szkiełkiem i mikroskopem ale w naturze!!! Obserwuj ją! W niej odnajdziesz całą mądrość, naprawdę :-) Obserwuj pory roku. Zobacz jakie produkty są wiosną, latem, jesienią i zimą. Nie bez powodu zimą dominuje właśnie cebula, czosnek i korzenne. Ale o tym w innym poście kiedyś.

No to teraz wiesz o czym będzie dzisiejszy post :-)  O cebuli :-) Troche mnie poniosło i zaczęłam ostro ale teraz będzie łagodnie, obiecuję :-)

Cebula to największy naturalny lek na świecie (czosnek też)!!! Nie ma zdrowszego produktu na świecie! Powinna być jedzona cały rok! Masz za mało witaminy C i żelaza? Jedz cebulę! Cebula rozcieńcza krew, nie dopuszcza do jej zakrzepów.

Zanim rozpędzę się dalej, zacznę od praktycznej strony, a nie od teorii, bo teorią się nie najesz.

Czasami rezygnujesz z cebuli, bo jak mówisz źle trawisz. Ok. Może źle trawisz surową lub smażoną ale duszoną? Duszona jest dla wszystkich! A czym się różni od smażonej? Smażoną smażysz na tłuszczu bez przykrywli (nie daj Boże na jakimś oleju z z plastkowej butli). Taka smażona jest ciężkostrawna i traci swoje pozdrowotne właściwości. A duszona? A duszona jest lekarstwem! A jak zrobić?

Na patelnię wlewasz wrzątek i odrobinkę masła klarowanego lub smalcu i wrzucasz cebulę i przykrywasz przykrywką i dusisz na najmniejszym ogniu. Taka cebula puszcza soki i się ładnie dusi. minimum 30 min. Dodajesz odrobinkę soli. Robi się przezroczysta, słodka i rozsmarowuje się jak masło. Możesz podlewać wodą jak widzisz, że może Ci się przypalić. Ona nie może się przypalić! Zatem lepiej daj troszkę więcej wody aniżeli miałaby się właśnie przypalić. Na koniec jak już będzie uduszona możesz dodać masło klarowane albo smalec albo nic. Możesz wlać na nią surowe żółtko, wymieszać i zjeść. O to dopiero zdrowotny pokarm!

Duszona cebula z ziołami i z surowymi żółtkami-uwielbiam!
Taka duszona cebula jest lekkostarwna. Możesz dodać szczyptę kurkumy, majeranku, kminku, imbiru, suszonej bazylii lub suszonej zielonej pietruszki (latem świeżej) i innych ziół i przypraw w dowolnej ilości i gustu. Rób jak lubisz. Byleby smakowało :-)

Bez cebuli nie ma jedzenia. To podstawowy składnik każdego dania, ważniejszy od ryżu.

- Duszona cebula jest lekarstwem!

- Drobno pokrojona i zmiękczona-jest lekarstwem choć nie dla każdego. Swego czasu taką wcierałam i obkładałam moje chore kolano i zawijałam bandażem i ból od razu mijał już po kilku minutach!!! O tym kiedyś też napiszę. 

- Cebula posiekana drobniutko i dodana do zup jest lekarstwem! Zobacz, ze we wszystkich moich przepisach jest obecna cebula.

Cebula - to jedyna substancja na świecie, która nie dopuszcza do zakrzepów krwi.

Żebyśmy już nawet mieli w żyłach zakrzepy to przy częstym zjadaniu cebuli, te zakrzepy z biegiem czasu rozpuszczają się, zupełnie zwalniają napięcie żylne. A wiesz, że oprócz wielu problemów zdrowotnych zanikł żylak od kiedy zmieniłam swoje nawyki żywieniowe? :-). Więcej o mnie w poście A co się we mnie zmieniło po przejściu na mądre gotowanie? 

Nigdy nie można cebuli surowej niezmiękczonej zjadać, bo taka surówka będzie zawierała błonnik niezniszczony, który jest bardzo ciężko strawny. Zawsze cebulę trzeba posolić i ręką wygnieść, żeby ona zupełnie zmiękła.

Przy żadnym przygotowaniu cebula nie traci wartości leczniczych za wyjątkiem tylko jednego - smażenia cebuli bez pokrywki. O tym napisałam wyżej.


Duszona cebula z watróbką cielęcą i marchewką

Cebula do tego stopnia potrafi rozrzedzić krew, że zagęszczona, ześlimaczona, zagęszczona lipidami krew u ludzi, którzy mało korzystają ze świeżego powietrza, są niedotlenieni lub mają miażdżycę typu cholesterolowego - sok cebulowy potrafi tę krew doprowadzić do substancji rzadszej niż woda z kranu i w dodatku do koloru jasno - czerwonego.

Ludzie, którzy jadają czosnek i cebulę w większych ilościach, mają w swoim krwiobiegu detreomycynę, stężoną nawet. Organizm ludzki produkuje własne antybiotyki, które są tak silnymi środkami bakteriobójczymi, że odżywiający się w ten sposób nie chorują, bo bakterie nie mają do nich przystępu. Masz candidę i pasożyty, jedz cebulę!

A wiesz, że ja ziemniaki zawsze gotuję w obecności cebuli, czosnku, kurkumy, kminku, imbiru i soli :-) Wody nie wylewam! Wypijam :-) Albo ten wywarek służy mi do pdgrzewania potraw. Nie używam wtedy tłuszczu tylko tej wody właśnie.

Eteryczne olejki cebuli są zbawienne jeszcze pod jednym względem. Siarka w eterycznych olejki cebuli ma zbawienny wpływ na naszą śluzówkę.

Cebula na katar
Jeżeli u kogoś wypadłby jakiś nietypowy katar, czy stwierdzą zapalenie zatok - trzeba utrzeć na tarce do ziemniaków 2 duże cebule, wrzucić do wysokiej koktajlowej szklanki, owinąć jej brzeg wianuszkiem z waty, tak aby uszczelnić, aby gaz nie wszedł do oczu, tylko do nosa i głęboko oddychać nosem przez 20 minut. Taką inhalację przeprowadzić przez kilka dni. Wtedy nie mamy ani jednego gronkowca w zatokach, ani kataralnego, ani w oskrzelikach, ani w oskrzelach. Dlatego że wszystkie szczepy gronkowców i złocistych i zieleniejących i różne paciorkowe,
2,5 letnia córeczka zajada cebuę:-)
odporne nawet na antybiotyki, nie opierają się eterycznym olejkom cebuli przesyconym siarką. 


Moja córeczka miała stwierdzony gronkowiec i inne babole jak i AZS. Od małego podawałam jej cebulę, nawet wprowadzając pierwsze zupki. Więcej o jej historii przeczytasz Historia mojej córeczki

Krojenie cebuli też jest zdrowe.

Cebula na zapalenie spojówek na tle gronkowcowym
Jednego dnia ucierać chrzan na tarce, a drugiego dnia ucierać 2 - 3 główki cebuli i porządnie popłakać. Za tydzień czasu wypłucze chorobę ze siebie. I po kłopocie.

A wiesz, gdy obierami kroję cebulę, to mocno ją wdycham. Działa bardzo odkarzająco na układ oddechowy. Od 3,5 roku na nic nie zachorowałam! A wiesz mi chorowałam non stop. Więcej o mojej chorobie przezczytasz w poście Moja historia choroby

Na odciski - zwykła cebula
Dużą główkę cebuli przeciąć wzdłuż, położyć na kuchni żeby się upiekła tak jak do rosołu się zapieka. Wystudzić. Nogi wymoczyć w ciepłej wodzie z sodą do picia. Wziąć jeden płatek cebuli upieczonej, wsypać ździebełeczko miękkiego cukru, położyć na odcisk i przybandażować tę miseczkę i zmieniać to co 8 godz. przez 3 dni. Tak pięknie rozmiękczy odcisk, że można momentalnie ubrać najciaśniejszy but i iść na bal. I już się nie czuje, że odcisk jest na nodze. A po trzech dniach swędzenie nie da wytrzymać i trzeba znowu wymoczyć w ciepłej wodzie z sodą nogi i odcisk odejdzie od zdrowego ciała tak, że nisza zostanie aż do kości. Zdrowej tkanki nie naruszy. Jeżeli jest stary złośliwy odcisk, to taką kurację przedłużyć - powtórzyć.

Domowa odżywka cebulowa na włosy:
1 Cebula
Sok z cytryny
1 Żółtko

Zetrzeć świeżą cebulę (na tarce lub w sokowirówce), do soku dodać kilka kropel cytryny i jedno żółtko, wymieszać i nałożyć na lekko zmoczone włosy, delikatnie masując skórę głowy. Po godzinie spłukać włosy ciepłą wodą, umyć szamponem dwa razy.

Zupa cebulowa
Do 2 litrów wrzącej wody lub wywaru z warzyw, dodajesz szczyptę kurkumy, 70 dag pokrojonej cebuli podduszonej na sporej łyżce masła klarowanego (nie usmażonej), 1/2 łyżeczki imbiru, sól do smaku. Gotujesz ok 30 min, miksujesz i dodajesz szczyptę suszonej pietruszki lub bazylii, 2 łyżeczki soku z cytryny, szczyptę majeranku i kminku, pieprz i sól. Taką zupę możesz pić samą, z makaronem żytnio-razowym, kaszą gryczaną, jaglaną, z jajkiem na twardo, miękko, surowym żółtkiem z lanymi kluseczkami, ziemniakami.
Zupa cebulowa

I taka ciekawostka, W roku 2009 PAP podał: Ukraińcy wystawią pomnik... cebuli. W Drohobyczu na zachodzie Ukrainy stanie pomnik cebuli. Plany takie snuje mer miasta Mykoła Huk, wdzięczny cebuli za ochronę mieszkańców przed epidemią grypy. Jak mówi:” Społeczeństwo wytrwało dzięki cebuli i za to należy się jej pomnik” Mer przyznał, że Drohobycz był całkowicie nieprzygotowany do walki z epidemią. W aptekach brakowało leków, masek ochronnych, a w sklepach środków dezynfekcyjnych."Huk uważa, że chorobę udało się pokonać dzięki medycynie ludowej i dzięki cebuli i czosnkowi"

No to co! Jemy cebulę, oszczędzamy kasę, zyskujemy zdrowie i dziewczyny...idziemy po ładną sukienkę! :-) Aha i koniecznie śledź mnie na facebooku. Słuchaj nie musisz mieć założonego konta na facebooku, aby wejść na moją stronke na facebooku. Kliknij tutaj http://www.facebook.com/wytrwala. Jeśli chesz mądrze i zdrowo sie odżywiać i nie wiesz od czego zacząć, napisz do mnie. Teraz idzie jesień i nadchodzi zima i co tu jeść z naszych polskich warzyw, od czego zacząć...hm. Napisz do mie maila, podpowiem wytrwalablog@yahoo.fr


I tak na koniec jeszcze raz o działaniu cebuli:

- bakteriobójcze, wywierane tak przez składniki lotne (fitoncydy), uwalniające się podczas krojenia lub miażdżenia cebuli, jak i przez związki nielotne, znajdujące się w miąższu.

- pobudza wydalanie moczu,

- usuwa nadmiar wody z organizmu.

Zaleca się ją osobom cierpiącym na:

* reumatyzm i artretyzm (zapalenie stawów),

* choroby, którym towarzyszy opuchlizna,

* przy zaburzeniach w oddawaniu moczu,

* albuminurii (obecność białka w moczu),

* uremii (zwiększona zawartość mocznika we krwi),

- ponieważ cebula jest bogata w siarkę, zwiększa odporność organizmu na choroby,

- cebula łagodnie obniża podwyższone ciśnienie krwi,

- zawiera witaminy i mikroelementy, których wartość była doceniana przez całe wieki (choćby przy leczeniu szkorbutu przez więźniów i marynarzy). Liście cebuli zawierają: 25 - 90 mg% witaminy C, 1,3 - 5,9 mg% prowitaminy A, witaminy B1, B2 PP oraz fitoncydy.

- pobudza apetyt przyspieszając wydzielanie się soków trawiennych,

- zapobiega rozszerzeniu się procesów trawiennych i gnilnych w jelitach oraz eliminując gazy i regulując stolec,

- zmniejszaj zawartość cukru we krwi a więc polecana cukrzykom,

- wzmacnia organizm, w tym serce (zwłaszcza sok),

- niszczący robaki, zwłaszcza owsiki,

- pozytywnie działa na zapalenia skóry, pomaga w leczeniu ran i czyści je,

- uśmierza pieczenie po ukąszeniu owadów, takich jak: komar, pszczoła, osa,

-masz zakwaszony organizm? Jedz cebulę!

Pisząc ten post korzystałam z informacji zawartych na stronie www.naturalna-medycyna.com.pl oraz własnych doświadczeń i obserwacji

Jeśli chciałabyś/chciałbyś wziąć udział w 8-tygodniowy kursie madrego gotowania, nauczyć się przyrządzać prozdrowotne potrawy z naszych rodzimych produktów, wzmocnić swoją odprność, przywrócić sobie siły witalne to zapraszam do zapoznania się z linkiem Mądre gotowanie w 8 tygodni 

Pamiętaj! Jedyną sprawczą osoba jeteś TY sam!

Udanego dnia!

Izabela Lisek

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ile taka duszona cebula może stać w lodowce? Pasuje do makaronów jako posiłek przed bieganiem? Ogólnie mam duży problem z popołudniowym bieganiem przez problemy trawienne.

      Łukasz

      Usuń
    2. Witaj Łukasz. Myśle, że jak zawekujesz cebulę w wyparzony słoik, to tak dwa tygodnie w lodówce powinna spokojnie przetrwać. O tym jak wekować potrawy w słoiki pisze w poście http://wytrwala.blogspot.com/2015/01/8-powodow-dla-ktorych-warto-wekowac.html.
      Wiesz nie znam się na dietach sportowców ale wiem jedno. Jak ja idę sobie poćwiczyć to NIGDY z pełnym żołądkiem. Dlatego najlepiej jak przed treningiem wypijesz sobie porządny rosół, ale nie z kurczaka tylko z mojego bloga. Jeśli masz problemy z trawieniem to zrezygnuj z makaronów! Zastąp je kaszami oprócz jęczmiennej, czyli kaszą gryczana, kukurydziana i jaglaną. I co? I powinieneś właśnie pić rosoły-CODZIENNIE. Rosół leczy zniszczone jelita. Wspaniałym sposobem na problemy trawienne jest też galareta z golonki i nogi. Do tego jajka na miękko. Praktycznie, aby być przyswojone, nie potrzebują trawienia. I teraz błagam jedz ciepło, sezonowo i śledź mnie na facebooku. Teraz prowadzę 14-dniową Akcję ze „słodkimi” potrawami. Był już przepis na jajka na słodkiej cebuli, biszkopcik z kaszy kukurudzianej bez cukru i lekka zupa marchewkowa. Jutro będzie przepis na pożywne i syte śniadanie…i tak przez 14 dni wstawiam nową propozycję. Zapraszam Ciebie jeszcze raz na facebooka : www.facebook.com/wytrwala

      Usuń