niedziela, 9 listopada 2014

Dlaczego nie jem surowizny, tak przecież zdrowych surówek?

No właśnie. Dlaczego ich nie jem, przecież mają tyle cennych witamin? Nienormalna, prawda? A no nie do końca :-) Tutaj chodzi o przyswajalność! Te wszystkie parametry, witaminy są wyekstrahowane w labolatoriach za pomocą odpowiednich odczynników chemicznych. I faktycznie to, co piszą jest prawdą, że marchewka posiada tyle i tyle wit. B, PP, D, E, K, karoten, żelazo i inne. 
Tyle, że nasze soki żołądkowe nie są w stanie wyekstrahować tych wszystkich witamin. Poza tym surówki są ciężkostrawne. A połączone z mięsem trawione są 10 godzin! I takie obgryzanie marchewki na sucho bez oleju nie tyle nie daje nam zdrowia, a nawet osłabia śledzionę i wątrobę. Proszę zauważyć, że wszystkie witaminy dla dzieci są tłuste, bo witaminy wchłaniają się do organizmu z tłuszczem. Więc Ci co jedzą surówki bez tłuszczu nawet nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo osłabiają sobie wyżej wymienione organy.

Na początku mojego zdrowienia miałam zalecone jeść 5 razy dziennie warzywa. Jako posłuszna pacjentka jadłam, ale surowe. Mój stan zdrowia zamiast polepszyć, pogorszył się. Krew przestała swobodnie krążyć i miałam siniak na siniaku. Jelita mi się "podziurawiły". Powstał efekt cieknącego jelita, tzn, po zjedzeniu buraków mój mocz przybierał kolor buraków. Nie był lekko różowy, ale buraczany! Zróbcie sobie taki test i zobaczycie jak mocno macie podziurawione jelita. Pamiętajmy, że wszystkie choroby zaczynają się w jelitach. 

A więc rezygnujemy z z surówek, zwłaszcza zimą!!! Zobaczcie jak fajnie robi się na duszy jak zjemy talerz gorącej zupy jarzynowej z czosnkiem, cebulą z ziołami i przyprawami. Robi nam się ciepło i przyjemnie. Organizm wspaniale jest dogrzany. 

Warzywa dusimy, gotujemy, ale nie na dużym ogniu, bo to spwoduje pękanie komórek, minerały uwalniają się z połączeń koloidalnych i trudniej się wchłaniają. Duszone warzywa nie powodują efektów gnilnych w jelitach (a takie się mogą tworzyć zwłaszcza przy łączeniu mięsa z surówkami), które są pożywką dla wszystkich bakterii. Duszone warzywa dodają nam energii, a witaminy i sole mineralne lepiej sie wchłaniają do organizmu. Poprzez ciepłe posiłki żołądek jest wzmocniony i przygotowuje swoją pracę do dalszego trawienia oraz pomaga śledzionie produkować wewnętrzne płyny odżywcze o odpowiedniej jakości i ilości. Zatem sledziona jest wzmocniona, a za nią płuca, nerki, wątroba i serce. 

Jarzyny gotujemy do całkowitej (nie częściowej) miękkości. Świetnie sprawdzają się duszeniny mięsno-warzywne. Komponując obiad, na drugie danie powinno się znaleźć białko (np. mięso) z odrobiną węglowodanów (odrobinka kaszy 1-2 łyżki) na pierwszej połówce talerza, a na drugiej połówce  powinny być duszone warzywa z ziołami i przyprawami. Niektórzy nie jedzą węglowodanów z obawy o przytycie. Owszem jeśli na talerzu dominują właśnie one, a warzywa stanowią mały dodatek, to z pewnością nie jest to dobre rozwiązanie. A zatem dwie łyżki węglowodanów wystarczą, ale nie rezygnujmy całkowicie z nich, bo są niezbędne w trawieniu białka i tłuszczów. Posiłek ma być dobrze zbilansowany. Miłego gotowania. Pamiętajcie, że jedzeniem można pokonać choroby, tak jak zrobiłam to ja.

7 komentarzy:

  1. a wg mojej wiedzy nie powinno sie jadać kasz z mięsem tylko z warzywami zaś mięso powinno sie jadac tez z warzywami najlepiej zielonymi:) u mnie to sie sprawdza bo jak zjem kasze/ryz z mięsem to mam wzdęcia i bóle brzucha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po dużej części się z Tobą zgadzam. Dlatego, gdy jem mięso z warzywami to dodaję odrobinkę weglowodanów 1-2 łyżki maksymalnie. Za to warzyw pełen talerz :-) Gdy jem kotleta schabowego, to juz nie dodaję węglowodanów, bo w panierce (w moim przypadku z maki żytnio-razowej) jest już weglowodan. Zielone warzywa są jak najbardziej wskazane,kiedy jest na nie sezon. Duszona marchewka, duszona marchewka z porem, duszony por z białą pietruszką, duszona cebula to w zimie świetne duszeniny do mięsa i świetnie ogrzewają organizm. Fajnie jest tez zrobic duszona biała kapustę na wywarze z mięsem wołowym, ale wtedy koniecznie dodaje choćby małego ziemniaczka :-) Pozdrawiam i dzięki za komentarz.

      Usuń
  2. Izo, podaj przepis na duszoną marchewkę z porem czy pora z białą pietruszką. W moim domu rodzinnym takie zestawienie było zawsze na surowo. ZAWSZE...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do małej ilości wrzątku dajesz szczyptę tymianku, kurkumy, pokrojoną białą pietruszkę lub/i marchewkę, troszkę masła klarowanego, pokrojonego pora, kilka szczypt imbiru, sól, i kilka kropel soku z cytryny. Dusisz pod przykryciem 30 min. W razie zbyt małej ilości wody, dolewasz wrzątek. Jak wlejesz za dużo, nie przejmuj się. Wodę-wywar wypijesz, albo wszystko zmiksujesz i będziesz miała zupę :-)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo fajnie by było, by każdy czytający ten post o niejedzeniu surowizny doczytał we własnym zakresie o tym jak działają jelita, jak wygląda wchłanianie, z czego wynika kolor moczu po jedzeniu buraków (bo nie z przeciekania) :))) i jakie witaminy są rozpuszczalne w tłuszczach a jakie nie, oraz jak wygląda sytuacja z termolabilnością witamin.

      Usuń
    2. Bardzo fajnie. Dziękuję.

      Usuń