poniedziałek, 8 grudnia 2014

Hit nr 4 - Rosół na smutasowe jesienne i zimowe dni- humor powraca natychmiast!

ZBAWIENNE WŁAŚCIWOŚCI PONIŻSZYCH ELIKSIRÓW:

-dają power na cały dzień, siłę, humor
-leczą depresję
-bezduskusyjnie wzmacniają odporność, ogrzewają organizm, który zimą ulega wychłodzeniu, a wychłodzony organizm, to słaby organizm łapiący wszystkie infekcje
-wzmacniają kości i ścięgna, a to za sprawą kolagenu, który znajduje sie w skórze, chrząstkach-tej mazi, szpiku który jest w kości. Zatem leczą bóle kości i stawów
-z surowym żółtkiem, goją jelita, dlatego dobre dla tych, którzy mają celiakę
-leczą efekt cieknącego jelita (można zrobic test: jak najesz sie buraków i masz zabarwiony na różowo mocz, tzn., że Twoje jelita są nieszczelne)
-odżywiają mózg
-redukują zmarszczki, za sprawą kolagenu
-wzmacniją śledzionę
-bulion z wątroby wołowej z cebulą, imbirem, z dodatkiem żółtek wzmacnia wspaniale watrobę (niedoczynną), poprawia wzrok, jest dobry na zanik mięśni, anemię i wychłodzenie
-szczególnie zalecane sa wywary z kości cielęcych lub wołowych ze szpikiem. Kości gotujemy im dłuzej tym lepiej, po czym dodajemy dużo jarzyn i krótko je gotujemy.

Znacie lekarstwo, kóre spełniałoby, aż tyle funkcji? Sprawdziłam na sobie. To działa! Serio! Polecam wpis: A co się we mnie zmieniło?. Obok kubka takich mikstur, serwuję sobie talerz duszonych warzyw (a to tak na marginesie).


Rosół wołowo-indyczy- bardzo essencjonalny i energetyczny - mój ulubiony
- Do 3l wrzatku, dodajemy po pół łyzeczki tymianku, majeranku i rozmarynu
- 1 łyżeczkę całego kminku, 50 dag wołowiny z kością (rostbef lub żeberka), kość cielęcą ze szpikiem (w sklepie proszę, aby kości przerąbali, bo w nich ukryty jest szpik), możesz dodać 1/4 łyżeczki cynamonu ale nie jest to konieczne
- 2 skrzydła indycze, 2 cebule w całości, 6 dużych pokrojonych ząbków czosnku, 1 łyżeczkę kolendry mielonej, 1 kopiastą łyżeczkę imbiru, 1/5 łyżeczki cayenne, 1 łyżeczkę kardamonu, 1 duży liść laurowy, 6 ziaren ziela angielskiego
- sól do smaku (ok. 1 łyżki)
-związany pęczek zielonej pietruszki (zimą używamy suszonej pietruszki), 1/2 łyżeczki bazylii
-łyżeczkę kurkumy

Przykryć i gotować na bardzo małym ogniu ok 3 h, po czym dodać 2 średnie marchewki i 1 pietruszkę. Gotować do miękkości ok. 30 min., doprawić pieprzem. 

Po kubku takiego rosołu wracają chęci do życia.

Gdyby rosół wydawał się dla Ciebie zbyt tłusty, to można ten tłuszcz delikatnie zebrać z powierzchni. Jak się włoży rosół do lodówki, to ten tłuszczyk zrobi się twardy i będzie jeszcze łatwiejszy do usunięcia. Tłuszczyku nie wylewamy! Świetnie nada się do duszenin warzywnych. Z mięsa rosołowego można zrobić pasztet.

❗❗❗A Jeśli Twoim celem jest na stałe odczuwać energię, siłę, taką ikrę życiową to bezwzględnie zmień swój sposób odżywiania się na wzmacniający, odżywiający Twój mózg oraz kości, ścięgna i stawy. Wejdź na link i zapoznaj się z kursem Mądre gotowanie w 8 tygodni https://wytrwala.blogspot.com/2020/06/madre-gotowanie-w-8-tygodni-kurs-on-line.html. Zrób to już DZIŚ. Energia sama nie wróci. Pomóż swojemu organizmowi.

Moja szybka czarodziejska mikstura GAPSOWA 
Kubek rosołu zagotowuję, dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek, trochę chrząstkek lub skórę skórę, troche mazi z kości i gotuję ok 1 min. Potem dodaję surowe żółtko lub całe jajko (wtedy na wrzątek wlewam białko, czekam, aż się zetnie i po zdjęciu z gazu dodaję surowe żółtko), miksuję,  dodaję kilka kropel cytryny i piję. Dzieciaki uwielbiają. Posypuję im grzankami, wykonanymi z mojego chleba. Jakiś czas temu dodawałam łyżeczkę jogurtu koziego (wykonanego własnoręcznie). Często a szczególnie w ciepłe dni dodaję sporo zielonej pietruszki. Cudowne dla osób, które nie trawią wogóle jakichkolwiek zbóż i którzy borykają się z celiakią-wtedy pijesz samo bez grzanek.

Miłego kucharzenia!

Izabela Lisek
Trenerka mądrego odżywiania


                                                               


7 komentarzy:

  1. Bede robic. Pojutrze. I zadzwonie. I powiem. I pogadac tez chce, bo mam mase powodow, pytan. Pozdrowienia, Izo

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Haha, zadzwonie, jak odblokuja mi telefon, bo fajny prezent dostalam id operatora - blokade ;-) do uslyszenia i szczesliwego! Bo ze lepszy niz poprzednie bedzie, to wiadomo :-D

      Usuń
  3. Rosół wstawiłam, ale wegeta... toż to samo świństwo, wystarczy sama sól. Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, masz rację. Przepisałam przepis z książki i faktycznie niechcący wpisałam tę wegetę. Ja oczywiscie też gotuję bez niej .Dziękuję Ci bardzo za spostrzegawczość, już poprawiam!

      Usuń
  4. Jeszcze się nie zarejestrowałam, właśnie jestem po zjedzenie rosołku indyczo- wołowego, on jest po prostu przepyszny mój synek też chwali, mów że czuje się rozgrzany w środku i na zewnątrz :) za chwilę robię z mięska pasztet.

    OdpowiedzUsuń