czwartek, 11 grudnia 2014

A co się właściwie we mnie zmieniło po przejściu na mądre gotowanie?


No właśnie. Tyle piszę o tym, co trzeba jeść, jak komponować posiłki, co jeść o danej porze roku...itd. Ale gdzie są fakty? Co dzięki takiemu jedzeniu można w sobie zmienić? Dużo, bardzo dużo! Jestem na na to żywym dowodem. Nie tylko ja, moje dzeiciaczki także. To jest cud! Ale do rzeczy. Poniżej wstawiam tabelę ze zmianami dokonanymi we mnie:



Do kwietnia 2013 r.



Po wprowadzeniu mądrej diety
stan na listopad 2014 r.
Nocne koszmary, horrory
Zanikło (największy szok!), towarzyszyły mi od 16 r. życia
lęki
zanikło (szok!), mam w sobie więcej luzu
Cellulit
Bardzo się zmniejszył ( a czasami go nie ma w ogóle! J) – teraz jest on obiektem moich badań J
Pomarszczona (starcza) skóra na buzi
Ładna, naprężona, błyszcząca, gładka skóra, mniej zmarszczek
Sucha skóra na ciele
Zanikło, niczym się nie smaruję
Popękana skóra na dłoniach
Zanikło. Niczym ich nie smaruję, a wcześniej potrzebowałam tony kremów
Uczulenia, duszności, bóle brzucha, 
Zanikło
Ból mięśni, kości
Zanikło (choć czasami, ale bardzo rzadko powraca, ale ten ból nie jest taki intensywny jak wcześniej. Wtedy dokładnie analizuję, co zjadłam, poprawiam mój jadłospis, sprawdzam i jest ok, cały czas sie uczę, testuję. Teraz gdy jest zimno porządnie się ubieram, jem rosoły, zupy z dużą ilością czosnku)
Kłujące serce
Zanikło
Ciągle powiększone migdały
Zanikło
Zajady
Zanikło
Bardzo słaba kondycja fizyczna
Super! Mogę przebiec 5 km i nie bolą mnie kości (oto link na dowód Cel ustrzelony). Pół roku po zmianie odżywiania mogłam już biec ok 20 min, ale potem zaczynała mnie boleć noga. Gdy wprowadziłam do mojego menu na stałe herbatę ziołowa wg 5-ciu przemian (patrz przepis Herbata całoroczna), ból zanikł. Teraz mogę biec 40 min i noga nie boli!
Wilczy apetyt
Zanikło
Łaknienie na słodycze
Zanikło
 Bark siły fizycznej
Wieczorami nie miałam już siły, aby podnieść córeczkę, padałam z nóg. Teraz mam dużo siły, mam powera!
Senność w ciągu dnia, wieczne zmęczenie
Czułam się zmęczona, senna mimo, iż wypijałam kawę. Teraz nie potrzebuję żadnych „dopalaczy”. Piję jedynie herbaty ziołowe i przez cały dzień mam energię J
Agresja
Dużo mniej J Ogarnia mnie spokój J
Częsty ból głowy, zawroty, brak koncentracji
Zanikło. Głowa nie boli mnie w ogóle! Mam wyostrzony umysł, chłonny wszystkiego
Nadwrażliwość, płaczliwość
Zanikło
Drżenie mięśni, trzęsiawka
Zanikło
Częste choroby (angina, nerki, zapalenie pęcherza, zapalenie górnych dróg oddechowych)
Ani razu nie zachorowałam na te choroby i w ogóle zero przeziębienia…itd
Ciągłe uczucie zimna w stopy i ręce
Zanikło (jem tylko ciepłe posiłki)
W końcu zrobiłam wyniki na tarczycę TSH-w normie! :-) Do tego zrobione mam sód, potas, próby wątrobowe, kreatynina, e GFR ,kwas moczowy, cholesterol, CRP, morfologia krwi, badanie ogólne moczu, glukoza. Wszystko jest w normie :-) Pani doktor zapytała się mnie czy przypadkiem nie jadam cukierków, a ja odpowiedziałam, że nie, a ona na to " To widać".


To jest dowód na to, jaką wielką samoistną siłą naprawczą dysponuje nasz organizm, bo minęło zaledwie niecałe dwa lata, a zobacz jakie zmiany zaszły we mnie. Szok! Nadal w to nie wierzę, dlatego napisałam bloga. Dla mnie to jest ogromna przemiana, dzięki której zyskałam nowe życie, lepsze życie. Jakież to przyjemne budzić się rano bez bolących nóg, kolan, mięśni i nie mieć tych okropnych koszmarów, które towarzyszyły mi od zawsze. To jest dowód na to, jak ważną rolę pełni jedzenie w naszej codzienności. Każdy kęs wpływa na nasz organizm, nasze zdrowie, samopoczucie fizyczne i co więcej samopoczucie psychiczne.


Pamiętaj, że i Ty możesz w sobie dokonać takich zmian. Ty także możesz wyminić mózg i ciało na nowe. To działa! Zacznij powoli, bez szarpania się. To ma być radość a nie katorga. Zapraszam na kurs "Mądre gotowanie w 8 tygodni" -kliknij na link 


A jak w skrócie wygląda moje jedzenie? Nie jem mąki pszennej, cukru, mleka krowiego oprócz masła, zero konserwantów . A co jem? Polskie, duszone sezonowe warzywa i owoce (owoce w bardzo małych ilościach), zupy, rosoły, wywary wołowe, chrząstki, mięso ze skórą, tkankami łacznymi (dobry kolagen, goi jelita), kasze, własny chleb na naturalnym zakwasie, dużo przypraw i ziół i koniecznie trzymam się Zelaznych zasad madrego jedzenia. Jeśli chcesz się zainspirować wejdź w kategorie "Menu miesiąca" czytaj "Co jemy o danej porze roku". Zapraszam na kurs "Mądre gotowanie w 8 tygodni", którego jestem twórcą. Oto link, w którym dowiesz się szczegółów. Zapisz się już dziś!




Czytaj bloga, a nie zginiesz! Przesyłaj znajomym. Uświadamiajmy się!




Aktualizacja styczeń 2016
Obecnie jem mało zbóż. To niezwykłe jak organizm sam steruje właściwą dietą :-). Do tabelki zapomniałam dopisać to, że zniknął mi żylak na nodze, skończyły się nocne skurcze łydek i nie mam wrażenia góli w gardle. Uf! Co za ulga!

Aktualizacja czerwiec 2019
Wystąpiłam na międzynarodwoym festiwalu tańca w Lądku Zdroju!!! :-)

2 komentarze: