No właśnie. Tyle piszę o tym, co trzeba jeść, jak komponować posiłki, co jeść o danej porze roku...itd. Ale gdzie są fakty? Co dzięki takiemu jedzeniu można w sobie zmienić? Dużo, bardzo dużo! Jestem na na to żywym dowodem. Nie tylko ja, moje dzieciaczki także. To jest cud! Ale do rzeczy. Poniżej wstawiam tabelę ze zmianami dokonanymi we mnie:
Do kwietnia 2013 r.
|
Po wprowadzeniu
mądrej diety
stan na listopad 2014 r.
|
Nocne koszmary, horrory
|
Zanikło (największy szok!),
towarzyszyły mi od 16 r. życia
|
lęki
|
zanikło (szok!), mam w sobie więcej
luzu
|
Cellulit
|
Bardzo się zmniejszył ( a czasami go
nie ma w ogóle! J) – teraz jest on obiektem moich badań
J
|
Pomarszczona (starcza) skóra na buzi
|
Ładna, naprężona, błyszcząca, gładka
skóra, mniej zmarszczek
|
Sucha skóra na ciele
|
Zanikło, niczym się nie smaruję
|
Popękana skóra na dłoniach
|
Zanikło. Niczym ich nie smaruję, a
wcześniej potrzebowałam tony kremów
|
Uczulenia, duszności, bóle brzucha,
|
Zanikło
|
Ból mięśni, kości
|
Zanikło (choć czasami, ale bardzo
rzadko powraca, ale ten ból nie jest taki intensywny jak wcześniej. Wtedy
dokładnie analizuję, co zjadłam, poprawiam mój jadłospis, sprawdzam i jest ok, cały czas sie uczę, testuję. Teraz gdy
jest zimno porządnie się ubieram, jem rosoły, zupy z dużą ilością czosnku)
|
Kłujące serce
|
Zanikło
|
Ciągle powiększone migdały
|
Zanikło
|
Zajady
|
Zanikło
|
Bardzo słaba kondycja fizyczna
|
Super! Mogę przebiec 5 km i nie bolą mnie kości (oto link na dowód Cel ustrzelony). Pół roku po zmianie odżywiania mogłam już biec ok 20 min, ale potem
zaczynała mnie boleć noga. Gdy wprowadziłam do mojego menu na stałe herbatę
ziołowa wg 5-ciu przemian (patrz przepis Herbata całoroczna), ból zanikł. Teraz mogę
biec 40 min i noga nie boli!
|
Wilczy apetyt
|
Zanikło
|
Łaknienie na słodycze
|
Zanikło
|
Bark siły fizycznej
|
Wieczorami nie miałam już siły, aby
podnieść córeczkę, padałam z nóg. Teraz mam dużo siły, mam powera!
|
Senność w ciągu dnia, wieczne zmęczenie
|
Czułam się zmęczona, senna mimo, iż
wypijałam kawę. Teraz nie potrzebuję żadnych „dopalaczy”. Piję jedynie
herbaty ziołowe i przez cały dzień mam energię J
|
Agresja
|
Dużo mniej J Ogarnia mnie spokój J
|
Częsty ból głowy, zawroty, brak koncentracji
|
Zanikło. Głowa nie boli mnie w ogóle! Mam wyostrzony umysł, chłonny wszystkiego
|
Nadwrażliwość, płaczliwość
|
Zanikło
|
Drżenie mięśni, trzęsiawka
|
Zanikło
|
Częste choroby (angina, nerki,
zapalenie pęcherza, zapalenie górnych dróg oddechowych)
|
Ani razu nie zachorowałam na te choroby
i w ogóle zero przeziębienia…itd
|
Ciągłe uczucie zimna w stopy i ręce
|
Zanikło (jem tylko ciepłe posiłki)
|
W końcu zrobiłam wyniki
na tarczycę TSH-w normie! :-) Do tego zrobione mam sód, potas, próby
wątrobowe, kreatynina, e GFR ,kwas moczowy, cholesterol, CRP, morfologia
krwi, badanie ogólne moczu, glukoza. Wszystko jest w normie :-) Pani doktor
zapytała się mnie czy przypadkiem nie jadam cukierków, a ja odpowiedziałam,
że nie, a ona na to " To widać".
|
Pamiętaj, że i Ty możesz w sobie dokonać takich zmian. Ty także możesz wyminić mózg i ciało na nowe. To działa! Zacznij powoli, bez szarpania się. To ma być radość a nie katorga. Zapraszam na kurs "Mądre gotowanie w 8 tygodni" -kliknij na link
A jak w skrócie wygląda moje jedzenie? Nie jem mąki pszennej, cukru, mleka krowiego oprócz masła, zero konserwantów . A co jem? Polskie, duszone sezonowe warzywa i owoce (owoce w bardzo małych ilościach), zupy, rosoły, wywary wołowe, chrząstki, mięso ze skórą, tkankami łacznymi (dobry kolagen, goi jelita), kasze, własny chleb na naturalnym zakwasie, dużo przypraw i ziół i koniecznie trzymam się Zelaznych zasad madrego jedzenia. Jeśli chcesz się zainspirować wejdź w kategorie "Menu miesiąca" czytaj "Co jemy o danej porze roku". Zapraszam na kurs "Mądre gotowanie w 8 tygodni", którego jestem twórcą. Oto link, w którym dowiesz się szczegółów. Zapisz się już dziś!
Czytaj bloga, a nie zginiesz! Przesyłaj znajomym. Uświadamiajmy się!
Aktualizacja styczeń 2016
Obecnie jem mało zbóż. To niezwykłe jak organizm sam steruje właściwą dietą :-). Do tabelki zapomniałam dopisać to, że zniknął mi żylak na nodze, skończyły się nocne skurcze łydek i nie mam wrażenia góli w gardle. Uf! Co za ulga!
Aktualizacja czerwiec 2019
Wystąpiłam na międzynarodwoym festiwalu tańca w Lądku Zdroju!!! :-)
Aktualizacja 2024
Gotuję i spełniam swoje marzenia! Mam 45 lat. Od 2021 zaczęłąm tańczyć w formacji tanecznej "formacja 7i", jeździłam na liczne występy i konkursy a teraz skupiam się na tańcu solo. Gotuję wciąż nieprzerwalnie. Nie choruję i nie opuszczam żadnych zajęć tańca z powodu choroby. Ba! W tym roku zapisałam się na akrobatykę! :-) Dolegliwości z tabelki już nigdy nie powróciły. Kolana wogóle mnie nie bolą i jestem jedną z niewielu osób, które ani razu nie dostały kontuzji na zajęciach tańca. Moje stawy i kości są teraz bardzo silne. Pomagam innym w odzyskaniu siły, energii i zdrowia.
wyrtwala wspaniala :)
OdpowiedzUsuńHi, hi...Dziękuję!
Usuń