sobota, 5 października 2019

Spotkanie p.t "Jak wzmocnić organizm na jesień/zima" - relacja. Było cudnie! By to gęś kulawa kopła-nie zrobiłam zdjęć!


No to dzisiaj odbyło się spotkanie, na którym opowiadałam co jeść w okresie zimowo/jesiennym, jak wzmocnić organizm, kości, stawy...itd. Też opowiadałam o tym jak domowymi "babcinymi" sposobami radzić sobie z przeziębieniami. Słowem 4 godziny konkretnej praktycznej wiedzy do wdrożenia od DZIŚ. No bo na co czekać? Aż choróbsko dopadnie? Nie! Nie! My działamy zawczasu! Jesteśmy sprytne!

Sprytne? Tak. Sprytne! Na spotkaniu utrwalałyśmy w naszych mądrych główkach jakie potrawy gotować, na co zwrócic uwagę, jak regenerować kości i stawy i jak się za to zabrać. Nienawidzę "lania wody" i marnować tak cenny czas moich słuchaczy. Jest KONKRET I jest DZIAŁANIE! Bum! Bum! 

Na spotkaniu były same cudownie piękne kobietki: Beata, Dagmara, Monika i Aneta. Wszystkie cudne, wszystkie ładne i wszystkie z powerem i iskrą w oku. Czyż mogłam sobie wymarzyć lepsze towarzystwo na spotkanie?

Tak się zagadałyśmy, że nie zrobiłam żadnego zdjęcia ze spotkania!!!! No cóż mówi się trudno. Co tam zdjęcia! Najważniejszy jest klimat i atmosfera, która zachowała się w naszych umysłach. Dziewczyny dopytywały, były ciekawe wszystkiego a ja uwielbiam osoby, praganące się rozwijać. 

Spotkanie zaczęło się o 9:00. Dzień przywitałyśmy wzmacniającą
 herbatką 5-ciu przemian (słociutką jak cukierek z użyciem tylko ziół-tak, tak zioła i przyprawy potrafią być słodkie!). Była też moja kawka zbożowa z przyprawami korzennymi. Porozmawiałyśmy a potem było śniadanko 10:30. Moim gościom zaserwowałam mega odżywczą i wzmacniającą owsiankę, która zapakowałam dziewczynom na wynos. Bo ja lubię dbać o moich przybyszy! :-) Oczywiście włożyłam im potrawkę do słoika. No chyba nie myślisz, że do plastiku??? Toż to byłaby zbrodnia! 

Do tego były placuszki marchewkowe o smaku piernika i  mój pasztecik. Do owsianki podprażyłam lekko siemię lniane. Dziewczyny były zdziwione, ze może ono tak dobrze smakować. 

Tak na marginesie to siemię lniane obniża poziom cukru we krwi, reguluje poziom cholesterolu. Cudownie wpływa na włosy,
paznokcie i skórę. W zasadzie to każda pzryrządzona przez mnie potrawa sprzyja nie tylko zdrowiu ale i urodzie oraz dodaje mega pozytywnej energii. Tak! Mądre odżywiane jest lekiem na depresję, zniechęcenie i ciągłe marudzenie. 

A na koniec spotkania zeserwowałam naturalne mega "lekarstwo" które wzmacnia szczególnie śledzionę i nerki. To był bulion z jagnięciny. Tylko małą filiżankę. Więcej nie można. Beata powiedziała, że to było ekspresso :-) :-) :-) No więc delektowłyśmy się tym naszym ekspresso. 

4 godziny spotkanie strzeliły jak z bata! :-) Czy warto? WARTO! Warto dzielić się swoją wiedzą, doświadczeniem i swoja energią! Warto rozmawiać o tym co dobre, co nam sprzyja i to co może nam pomóc. Dzięki temu silniej idziemy przez świat, silniej stawiamy kroki i silniej realizujemy swoje marzenia. Jedno może nakręcić  drugiego do przodu. I o to chodzi! O nakręcanie się, o  przykręcanie sobie pozytywnej śrubki a nie spuszczania w dół.

Dzisiejszy dzień uważam za cudnie UDANY!


Co wyróżnia moje spotkania i z czego jestem dumna? To jest to, że dziewczyny i chłopaki przychodząc do domu nie tylko mają głowę pełną praktycznej i wartościowej wiedzy, ale wchodząc do swojej kuchni już WIEDZĄ za co się zabrać, co ugotować. Najważniejsze, że wiedzą JAK DZIAŁAĆ, że tę wiedzę którą im przekazałam OD RAZU zamieniają w CZYN. Oni nie czekają na cud, bo oni wiedzą, że CUD się stanie-gdy zaczną DZIAŁAĆ. 

Jeśli chciałabyś zapoznać się z materiałami ze spotkania to napisz do mnie na wytwralablog@yahoo.fr a ja Ci wyślę szczegóły najszybciej jak tylko będę mogła. 

Póki co życzę Ci udanego dnia i  w górę serca i do przodu! Ciao!

Iza

P.S Oto kilka komentarzy dziewczyn:

Komentarz 1

Komentarz 2


Komentarz 3








2 komentarze:

  1. Dziękuję za cudowne śniadanko, kompendium wiedzy i wymianę doświadczeń... I proszę o jeszcze!!! Tym, którzy nie byli polecam bardzo.

    OdpowiedzUsuń