czwartek, 14 stycznia 2021

Menu styczeń


No i mamy styczeń. Co tu jeść, jak nic nie rośnie? Zapraszam do lektury. Może nabierzesz inspiracji? W poście znajdziesz ciekawostki na temat rukoli i roszponki i w co wolę inwestować czas i pieniądze? Święty spokój-brzmi znajomo? W jaki sposób ja o niego dbam? Jeszcze raz udanej lektury :-)

1 styczeń 2021

No dzisiaj pierwszy dzień Nowego roku. Obudziłam się później niż zazwyczaj. Spędziłam cudowną imprezę z przyjaciółmi w Sulistrowcach pod Sobótką. Generalnie mam tak, że nawet gdy jest impreza, to w nocy nie jem. Najzwyczajniej w świecie nie chce mi się. I nie mam też tak, że głodzę się przez cały dzień, aby nawpychać się na kolację na Sylwestra. Zjem normalnie obiad w domu. Zatem o 20:00 zjadłam lekką kolację a potem już nic. Ale trochę się tańczyło, gadało do 2 w nocy więc po przebudzeniu byłam bardzo głodna. A jak się prezentowało moje jedzonko?

Śniadanie
Po obudzeniu się wypiłam herbatę z trawy cytrynowej i imbiru. Była w domku, w którym była imprezka. Uf! Całe szczęście, bo zapomniałam wziąć wlasnej mieszanki ziołowej. Kawy raczej nie pijam. Tak więc wypiłam niecałe pół litra tej herbatki. Po godzine przyszedł czas na mega solidne śniadanie. Czyli zjadłam ciepłego kotleta, trochę pasztetu. Moja koleżanka świetnie gotuje i takie własne frykasy przywiozła. Podjadłam sałatki jajecznej, roszponki i rukoli oraz marchewki z rosołu. Tak rosół przywiozłam na imprezkę. Na drugi dzień Sylwestrowy taki trunek jak znalazł :-) A propos roszponki i rukoli-to nie wiem czy wiesz ale są to wrzywa liściaste mrozoodporne które rosną nawet zimą. Zatem podgrzewając mięsko na patelni, dorzuciłam marchewkę oraz rukolę i roszponkę (oby namiekła i lepiej się trawiła). I zjadłam wszystko na ciepło, bo śniadanie u mnie musi być ciepłe. Na koniec podjadłam odrobinkę chleba żytnio-razowego i odrobinkę mojego ciasta czekoladowego z płatków owsianych i wyłowiłam śliwkę z kompotu z suszu, który zrobiła moja koleżanka. Mam ogromne szczęście, bo moi znajomi też unikają "syfu" i byle czego nie jedzą i jak tylko mogą to swojemu dziecku też nie serwują słodyczy, coli i innych badziewiastych reczy. Dbają o organizm swój i własnego dziecka .Tak więc na Sylwestra nasze jedzonko było dalekie od zamulaczy, cukru. Ze słodyczy było moje właśne ciasto czekoladowe z płatków owsianych, owoce, mieszanka studencka i kompot z owoców suszonych i tyle. A trzeba coś więcej? Nie lubię marnotrastwa i głupiego wciskania jedzenia na siłę. Swoją drogą dzieci zamiast myśleć o jedzeniu bawiły się pieskiem naszych przyjaciół. 

Obiad 16:00
No takie śniadanie trzymało bardzo długo. Uwielbiam taki stan-nie przejeść się a najeść się. I dlatego lubię zimy bo jedzenie jest bardziej syte, tłuste i dzięki temu dłogo trzyma nasycenie i nie trzeba co chwilę podjadać. I wbrew pozorom, co większość ludzi myśli, nie tuczy. Ale oczywiście jak solidny obiad popijesz zimnym soczkiem i wogóle zamiast herbat będziesz pic jakieś soki owocowe. "Kubusie" i jeśc Danonki to nie dziw się, że metabolizm świruje i tyjesz. Ale to temat rzeka i  w dwóch słowach nie da się tego wytłumaczyć. Zatem nie kontynuuje tematu :-) A jeśli chcesz porozkminiać temat, to zapraszam na kurs (kliknij na link) Mądre gotowanie w 8 tygodni. Przez 8 tygodni pod moim nadzorem będziesz się uczyć jak prawidłowo gotować i praktykę podeprzemy też wiedzą, ale nie taką z jakimiś niezrozumiałaymi nazwami, hasłami  z których nie wiadomo o co chodzi. Będzie konkret, logika i trzeźwe myślenie. Ok. Kontynuuję temat menu.

Na późny obiad (który już zaserwowałam u mnie w domu) zjadłam sobie, rosoł, mięsko z rosołu (żołądki z indyka, skórę ze skrzydła indyka, poodryzałam chrząstki, wyssałam z kości szpik). Zima to idealny czas na regenerację kości i stawów nie tylko za sprawą ciepłych posiłków i wrzucania dobroczynnych ziół i przypraw ale też za pośrednictwem picią zwiękosznej ilości rosołów, które mają w sobie sporo naturalnego kolagenu, który regeneruje kości i stawy ale nie wolno zapominać, że bok jedzenia mięsa należy spożywać duszone warzywa, bo w nich jest sporo błonnika. Samo mięso może powodować zatwiardzenie a błonnik roślinny ładnie steruje wypróżnianiem. Tak więc jedno ładnie współgra z drugim. Odżywianie to coś więcej niż tylko tabelkowe zestawienia witaminowe. No to do mojego mięska zjadłam warzywa z rosołu: por, marchewka, seler i dorzuciłam roszponki.

A potem zjadłam budyń z żółtka i miodu.

Kolacja:
No oczywiście już nic oprócz herbatki ziołowej.

2 styczeń 2021

Śniadanie:
Mój pasztet z mięsa porosołowego (wołowina, żołądki indyka, skrzydło indyka i dwa skrzydełka z kurczaka) na ciepło, plus ogórek kiszony, podduszony szczypiorek z cebulką i roszponką i na końcu kilka gryzów mojego chleba żytnio-rzowego na zakwasie

Śniadanie II
Owsianka z płatków owsianych, kaszy gryczanej i ziaren żyta zblendowana z daktylami, które gotowały się wraz z owsianką.

Obiad
Jajka sadzone, puree ziemniaczane, papryka konserwowa, podduszony szczypiorek z roszponką a na końcu podjadłam troszkę ryżu

Kolacja
Herbata ziołowa

3 styczeń 2021

Śniadanie:
Placki ziemniaczane (więcej cebuli i ziemniaków) i conge z ryżu

Obiad:
Zasmażana kapusta i puree ziemniaczane a potem kawałek ciasta czekoladowego z płatków owsianych 

Kolacja:
Herbara ziołowa

4 styczeń 2021

Dzień przywitalam herbatą z nasion marchwi, osrtożenia i szczypty imbiru. Tak wogóle napar znasion marchwi jest bardzo słodki. Taką słodycz to ja rozumiem!

Śniadanie
Moja bułka z samopszy i owsianka z kaszy gryczanej, żyta, i płtaków owsianych. Gotowałam 40 min i przecedziłam przez gęste sito. Takie wywary są bardzo wzmacniające, regenerujące śledzionę i wogóle dodające energii całemu organizmowi.

Obiad
Duszona macrhewka z porem, zasamażana kapusta i mój kotlecik z mięsa porosołowego. Najpierw zjadłam to a potem pod koniec dopiero kilka kęsów puree ziemniaczanego. Nigdy nie jem jednocześnie mięsa i ziemniaków a jak już coś to najpierw mięso z przeogromną ilością duszonych warzyw a potem na końcu ewentualnie trochę ziemniaka lub kaszy. Aha a potem podjadłam budyń z żółtka z miodem

Podwieczorek
Wafel z moją własną domową czekoladą, którą zrobiłam na bazie reszetk budyniu z żółtka (skład: budyń, kakao, sporo masła, miód)

Koalcja:
Herbata ziołowa. 

5 styczeń 2021

Dzień przywitałam herbatą z trawy cytrynowej i imbiru

Śniadanie
Naleśnik z samopszy z miodem i omlet z 3 jajek

Śniadanie II
Gryczanka  z rodzynkami i naleśnik

Późny obiad:
Duszone warzywa i na to ser twardy owczy i dużo pieprzu.

Kolacja
Herbata ziołowa

6 styczeń 2021

Dzień przywitałam herbatą z jarzębiny, cyanamonu, goździka i hibiskusa

Śniadanie
Gryczanka z rodzynkami

Obiad
Duszona kapusta, do tego wyłowiony z rosołu por i seler i mięsko z rosołu: żołądki indycze i mięsko wołowe

Podwieczorek/wczesna kolacja 18:00
Rosół z marchewką i makaronem kukurydzianym

Dziś cały dzień byliśmy na wyjeździe na sankach, więc całe jedzonko było zapakowane w termosy :-) Tak to można żyć! Nie trzeba szukać knajp, które teraz są oczywiście zamknięte. Otwierasz w samochodzie własną herbatkę, własne jedzonko i futrujesz. Wolę być więcej czasu na śniegowej górce niż stać w kolejce po jedzenie i szukać jakiegoś miejsca do skonsumowania a potem jeszcze nie daj Boże ten ból brzucha od przypalonego starego tłuszczu czy innych "dodatków". Własne to własne i jest ten bezcenny święty spokój. No i wolę pieniądze wydać na atrakcje zimowe: zjazdy pontonem, trasy saneczkowe... aniżeli na jedzenie w knajpach. 

Kolacja:
Herbata ziołowa

7 styczeń 2021

Śniadanie:
Kaszka gryczana z odrobinką mleka koziego Ugotowałam kaszę gryczaną z ryżem, pod koniec podlałam mlekiem kozim i zblendowałam. Dołozyłam do tego imbir, szczyptę soli i trochę miodu i kilka rodzynek. Syte.

Obiad:
Duszona kapusta z marchwką, ryż i własny pasztet na ciepło z mięsa porosołowego

Podwieczorek
Ryż z kaszą kukurydzianą i wierzch polałam moją własną czekoladą (kakao, miód, masło, imbir)

Kolacja
Nic. Herbata ziołowa

To wszystko :-)

A teraz mam dla Ciebie NIESPODZIANKĘ nad którą pracowałam kilka lat!

Jak już zdążyłaś/zdążyłeś zobaczyć, mądre gotowanie od 2012 roku stało się moim nawykiem. Na początku była to potrzeba odzyskania zdrowia a teraz chęć jego podtrzymania, aby w pełni cieszyć się życiem i mieć bystry i niezmącony umysł (zamulony od konserwantów inaczej odbiera rzeczywostość). To bardzo istotne wyrobić sobie taką umiejętność. To naprawdę ułatwia życie. Dlatego przygotowałam dla Ciebie coś naprawdę EXTRA. 

Jeśli chcesz na stałe wprowadzić i u siebie nawyk mądrego, domowego gotowania bez chemii, konserwantów, już bez przesiadywania godzinami w  sklepie i czytania tych etykiet i zamiast tego zróbić porządne, proste jedzonko w domu, zaoszędzajac przy tym wbrew pozorom  czas, energię a zyskując zdrowie, to koniecznie ZAPISZ SIĘ na mój kurs internetowy Madre gotowanie w 8 tygodni . Przez te 8 tygodni poznasz tajniki mądrej kuchni, przekażę Ci taką wiedzę i rozwiązania, których nie znajdziesz nigdzie. Poprowadzę Ciebie przez cały porces "bezboleśnie" ukazując Ci najlepsze rozwiązania strategiczne na organizację w kuchni. Ten kurs stawia na DZIAŁANIE a nie gadanie. Zobacz ile książek przezczytałaś, ile godzin spędziłaś na internecie a Ty wciąż nie wiesz jak się za to zabrać, co włożyć do garnka. Dlatego ja postanowiłam wszystko opakować w mój kurs Mądre gotowanie w 8 tygodni. Stań się Maestro swojego życia i zmień swoją kuchnię i siebie raz na zawsze! Wiele osób spróbowało i właśnie zmieniło swoje życie! 

Poznaj nowe smaki, nowe zapachy, poznaj siebie i doceń siebie. Rozocznij nową przygodę swojego życia. Niech to będzie właśnie nowa przygoda, coś nowego, co wydarza się w Twoim życiu! :-) Czemuż nowe zdobywane umięjętności nie potraktować jako zabawę? Baw się tym! Baw się wspólnie z sobą! Wszak jesteś dla siebie najlepszym kumplem, co nie?

Wejdź w rok 2021 świeżą i pewną stopą i zrób sobie noworoczny prezent.

Ten porgram będzie Ci towarzyszył już do końca Twojego życia i tego Ci już nikt nie odbierze. To lokata długoterminowa. Dlatego niezwłocznie już TERAZ zapisz się na kurs!!! Kliknij na link i zapoznaj się z jego szczegółami👇


NIE CZEKAJ, bo nigdy się NIE DOCZEKASZ. Wiedz, że jedyną sprawczą osobą jesteś TY SAM! Bo NIKT o CIEBIE nie zadba tak, jak TY o SIEBIE SAM, a ja Ci w tym pomogę. 

Udanego dnia!

I czekam na Twoją wiadomość!!!

Izabela Lisek
Trenerka mądrego odżywiania
e-mail: wytrwalablog@yahoo.fr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz