Cześć! Tak może teraz edukacyjnie📖. W połowie listopada w jednej z dolnośląskich szkół podstawowych przeprowadziłam lekcję pokazową dla młodzieży na temat budowania ODPORNOŚCI na jesień/zima, budowania SIŁY I ENERGI połączoną z warsztatami-czyli z gotowaniem. No bo jak można mówić o deszczu-nie dotykając go. Jak można mówić o wzmacniającym odżywianiu, nie pokazując go, nie smakując go, nie wąchając np. przypraw korzennych... Ale to nie wszystko: nie tylko należy oglądać, dotykać, smakować ale najważniejsze….-należy się tego nauczyć robić!
Idź przez życie z dzielną minką, bądź jak zawsze zuch dziewczynką!
czwartek, 7 grudnia 2023
piątek, 1 grudnia 2023
Co jemy zimą?
Hm...zimno, zimno i jeszcze raz zimno! Pierwsza myśl jaka mi przychodzi do głowy (i chyba nie tylko mi), to rosoły długo gotowane, najlepiej wołowe, wołowo-indycze (raz w tygodniu). Kubek ciepłego rosołu działa rozgrzewająco, a mikstura z rosołem i czosnkiem to już wogóle cudo (patrz przepis Pozdrowotny rosół i zupa czosnkowa-HIT!). Zatem czosnek, por, cebula, marchew-oczywiście duszone to podstawa zimą. Jemy dużo duszonych warzyw (polskich warzyw). Do tego robimy mięso pieczone, gulasze, duszone z cebulą, czosnkiem z dużą ilością przypraw, ziół. Wybieramy szczególnie wołowinę, cielęcinę, jagnięcinę, indyka ze skórą włącznie. Mięso ma mieć jak najwięcej tkanki łacznej, tej kleistej substancji, dla mnie najlepszy jest antrykot.
Subskrybuj:
Posty (Atom)