piątek, 13 lutego 2015

menu luty



Poniedziałek


  • śniadanie I: odrobinę mięsa wołowego i chrząstki z kości porosołowych, 3 kluseczki żytnio-razowe i micha duszonej marchewki z porem w sosie  z duszonego mięsa.
    Sycące, rozgrzewające i energetyczne. Power na cały dzień :-). Zimą o to chodzi!
                        
  • obiad: dwa talerze gęstej zupy jarzynowej z mięsem i kromka chleba żytnio-razowego na naturalnym zakwasie (własny wypiek) z masłem

  • kolacja: ciepła sałatka z naszych polskich korzennych warzyw: ugotowana pietruszka, seler, jabłko, cebula, jajko, oliwa z oliwek (akurat nie miałam oleju rzepakowego), tymianek, kurkuma, pieprz, sól i do tego pół kromki chleba żytnio-razowego z masłem

Wtorek

  • śniadanie I: miska gorącej owsianki, duszona marchewka i brukselka
  • obiad: kapusta z grochem i 5 kluseczek żytnio-razowych
  • podwieczorek: zupa jarzynowa i 2 kluseczki żytnio-razowe
  • kolacja: duszona marchewka z brukselką, 2 kluseczki żytnio-razowe i odrobinka mięsa wołowego

Środa

  • śniadanie I: moja mikstura GAPS: rosół, jajko, ząbek czosnku, parę kropel cytryny, wszystko zmiksowane i wypite. Jezu jaki power!
  • śniadanie II: kapusta z grochem i pół kromki chleba żytnio-razowego
  • obiad: Klopsiki w sosie własnym, ziemniaki, dużo białej pietruszki i duszona cebula
  • kolacja: sałatka z korzennych warzyw: gotowana pietruszka, seler, jabłko, cebula, jajko, oliwa z oliwek (akurat nie miałam oleju rzepakowego), tymianek, kurkuma, pieprz, sól i do tego pół kromki chleba żytnio-razowego z masłem

Czwartek

  • śniadanie I: owsianka z uprażonymi orzechami włoskimi. Oczywiście jem tylko te w skorupkach i rozłupuję. Takie co leżą na widoku w supermarketach są nic nie warte i rakotwórcze, ulegają utlenieniu, co powoduje rozwijanie się związków rakotwórczych, wolnych rodników, które niszczą nasze komórki. W sposób naturalny orzech broni się przed światłem otaczając się grubą skorupą i aby tlen do niego nie dochodził. Do tego w wielkich halach, magazynach, gdzie są przechowywane, pryska się je chemikaliami, by zabić wylęgające się robaki, larwy a potem jeszcze się pryska kolejnym syfem, aby nie gniły. Jak ktoś takie je-smacznego! brr.....
  • śniadanie II: zupa cebulowa na masełku zmiksowana z chrząstkami i tą całą mazią z kości szpikowej cielęcej, która została mi po rosole. Zupa jest bardziej aksamitna, łagodna. Te chrząstki doskonale goją jelita, giną po tym zmarszczki, bo to przcież naturalny kolagen i świetnie regeneruje organizm. Do tego dodałam kluseczki żytnio-razowe
  • obiad: Obiad był na wynos, zrobiłam słatkę na ciepło i zapakowałam do termosa. Ostatnio mam manie pietruszkową, więc sałatka składała sie przde wszystkim zniej: ugotowane pietruszki, marchewka, jabłko, cebula, jajko, przecisnięty zabek czosnku, tymianek, kurkuma, imbir, pieprz, sok z cuytryny, sól, lubczyk, oliwa z oliwek
  • podwieczorek: zupa cebulowa z kluseczkami żytnio-razowymi
  • kolacja: sałatka na ciepło: zimniaki, usmażone czosnki

Piątek

  • śniadanie I: pół kubka rosołu wołowo-indyczego zmiksowany z jednym czosnkiem, przecisnietym przez praskę; dwie łyzki kaszy gryczanej, jajko na miękko i uduszony por
  • śniadanie II: owsianka, zupa selerowa (seler, cebula, marchewka, kasza kukurydziana, zioła i przprawy, masło klarowane-zmiksowane) i duszony por
  • obiad: duszona kapusta z marchewka i cebulą, dwa klopsiki, dwie kromki czestwego chleba żytnio-razowego (własny wypiek). Wrzuciłam go podgrzewajacej kapusty, aby zmiękł
  • podwieczorek: zupa selerowa zmiksowana z zupą cebulową z poprzedniego dnia i dwa orzechy włoskie 
  • kolacja: sałatka na ciepło z ugotowanych warzyw: pietuszka biała, marchewka, cebula, jabłko, jajko, 2 łyzki kaszy gryczanej
  • kolacja II: dwie łyżki kaszy gryczanej, dwa jajka na miękko, uduszony por
g

Sobota

  • śniadanie I: kartoflanka
  • śniadanie II: kartoflanka, 1/3 łyżeczka przecieru pomidorowego, zielony grozek konerwowy, biała fasola, cebula
  • obiad: placki ziemniaczano-marchewkowe
  • kolacja: owianka z musem marchewkowym i 1/5 kwaśnego jabłka

Niedziela

  • śniadanie Ikartoflanka, 1/3 łyżeczka przecieru pomidorowego, zielony groszek konerwowy, biała fasola, cebula, kasza gryczana niepalona, 1/5 musztardy (własnorecznie zrobionej)
  • śniadanie II: to samo jak wyżej
  • obiad: pasztet na ciepło, kasza gryczana, marchewka z groszkiem, zasmażane buraczki
  • podwieczorek: duszona cebula, kwaśne jabłko, czosnek, mikstura GAPS
  • kolacja: 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz